wtorek, 1 września 2015

Wizyta u stomatologa :)

Dziś odnieśliśmy Pełen sukces :) Wizyta u stomatologa .......Do tej pory zajrzenie Nikosiowi w paszczękę graniczyło z cudem,a dziś ????? Mały wstał w świetnym humorze,tłumaczę urwisowi : Idziemy do Pani doktor,obejrzy Twoje ząbki ,dobrze? Nikoś kiwając głową odpowiada :Ta.Ok jak Ta to idziemy,uzbrojona w chusteczki,plecak cierpliwości i wiele złych myśli..widmo wyjazdu poza Głogów co by zrobić mu zęby pod narkozą ,której boję się jakoś tak z zasady,wkraczamy dziarsko do poczekalni.Czekając z przeświadczeniem że jak szybko weszliśmy,tak szybko wyjdziemy zostaliśmy poproszeni do gabinetu.AAA tam zamiast Pani....Pan,jeju myślę no to teraz się zacznie.Pan doktor uprzejmie przywitał się z Małym po męsku podając grabule,zaprosił Go na fotel.Niko usiadł od razu,poznając po kolei wszystkie narzędzia (doktor pokazywał, tłumaczył jak to działa,tu świeci,tam syczy) biedny myślę sobie tyle się nagada na darmo,ale stoję.patrzę.W końcu nastał Ten moment....oglądamy paszczękę,obejrzeć dał,ssak dał sobie zamontować(moja szczęka niekontrolowanie obniża się ku dołowi!!!!) Asekurując Pana doktora stoję z boku ,powtarzając trzymaj buzię otwarta,patrzę z niedowierzaniem jak się robi,no robi się !!!!! Cztery małe przerwy nagradzane niebieskim światełkiem :) które Mały uwielbia.Udało się !!!!! Ząb zaplombowany,zostały 3.Następny jutro,przemiła Pani z wraz z Panem Dr.znależli termin,mówiąc że trzeba iść za ciosem...I tak oto znalazłam na Nikosia ,,sposób ''wiem już że Pan a Pani robi wielką różnicę,a Nikoś pozostanie stałym pacjentem Pana doktora :) który notabene był zachwycony postawą Małego i tym że był Jego pierwszym pacjentem który siedział na fotelu dentystycznym w skarpetkach :) Niko miał potrzebę zdjęcia butów :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz